Kolejny podbój świata!
Chcąc Wam jakoś ułatwić ten nasz trip, żeby nie była to szkoła przetrwania, tylko miła wyprawa, dzielę się swoją wiedzą na temat bagażu etc. Nie chcę się powtarzać za Tomkiem i jego listą, którą też tu wkleję.
LUK BAGAŻOWY:
jest dosyć obszerny, ale ma kształt trójkąta, czyli to co wkładacie musi być "zmiennokształtne", stąd rzeczy ciuchy i rzeczy trzymamy w workach. Luki są zamykane włazem, ale przezornie zabezpieczamy je workiem właśnie. Koło siedzącego też jest trochę miejsca, na zwiniętą karimatę np., bo tam w kolei rzeczy mogą zamoknąć, pod nogami plecak/torebka z rzeczami podręcznymi zawinięte w worek jakoś przeżyć powinny.
WAŻNE! Zabierane rzeczy powinny być jak najlżejsze i jak najmniejsze, żeby łatwo je przewieźć w kajaku i pociągu, nie brać np. wielkiej latarni, tylko małą latarkę, szampon może też służyć za mydło, ciuchów też nie za dużo, to nie rewia mody. Polecam myślenie w tym stylu, tzw. rozsądny minimalizm!
UBRANIA:
uwzględniając pogodę, na deszcz kurtka deszczowa/peleryna, parasol się przydaje na lądzie. Strój kąpielowy, wiadomo. Jeden wystarczy ;p Nakrycie głowy - konieczne! Ciuchy na pogodę słoneczną i deszczową, wiadomo. W dzień bywa ciepło, ale wieczorami jest CHŁODNO! I komary tną. Więc na pewno bluza i spodnie, najlepszy dresik spodenki, sukienki, co kto lubi. Ale nie za dużo, jak już mówiłam. W nocy bywa w namiocie bardzo zimno, że i w skarpetkach się sypia, nad ranem zaś często słońce wali, sami zobaczycie
+ BUTY: całe na wieczór, bo trawa mokra (adidasy/kalosze), klapki/japonki (1 para starczy). Ew. sandały.
HIGIENA:
jak wiecie, bądź się właśnie dowiecie, warunki na kajakach są polowe. Dosłownie. Zazwyczaj jest latryna, ale warto mieć własny papier toiletowy (cenny towar niekiedy ;p) a jeśli chodzi o prysznic, to rzadko występuje to zjawisko, raczej rzeka... Także szampon się nada (w bardzo małych ilościach). Do tego ręcznik, a na słońce krem z filtrem (!) bo można się łatwo spalić. Do tego coś przeciwko komarom, ale i ta Was dorwą, więc i coś na pogryzienia mieć warto, żeby się na śmierć nie zadrapać. FENISTIL POLECAM (mama farmaceutka;p). Jakieś leki doraźne, jak ktoś czuje potrzebę.
KAJAK:
Dwuosobowy. Z tyłu siedzi sternik, z przodu siła napędowa, tak jest w sumie najlepiej, chociaż bywa, że sternik i siła napędowa to 2w1 i siedzi w tyłu ;D Powiedzcie mi proszę, kto z Was już kajakiem pływał? Bo teraz się zastanawiam ile osób mamy do nauki... Fajnie by było, gdyby choć 1 osoba w kajaku już kiedyś tym pojazdem płynęła i wiedziała co i jak, ale na pewno wszyscy szybko załapią o co kaman.
CYWILIZACJA: (ewentualna)
Elektryka występuje sporadycznie, czyli komórkę można gdzieniegdzie podładować, czy baterie, ale suszarki do włosów nie ma sensu zabierać ;p z zasięgiem bywa różnie, ale teraz już zazwyczaj jest. Prąd nie na każdym postoju noclegowym jest, ale w sklepie po drodze można spotkać.
Ps. Latarka jedna na namiot to fajna sprawa. Koszt wyprawy to poniżej 500zł (mam nadzieję).
Ps.2 W razie pytań śmiało, walcie, w ogóle napiszcie cokolwiek, bo nie wiem czy wszystko wiecie, czy nikt tego nie czyta po prostu... -_-' spamować, ale już!
Offline
Gość
Rozmowa z mamą:
- mamo, nie wiesz gdzie podziała się ta moja fioletowa karimata?
- hmm, no stwierdziłam, że ci niepotrzebna i zrobiłam z niej podstawki pod kwiatki na parapet
- a ta druga, niebieska?
- pod pomidorami
- $%%^%&^%&* (w myślach)
Morał - sprawdźcie czy aby na pewno macie wszystko, co wam się wydaje, że macie puki jeszcze czas żeby zakupy zrobić.
Tepomaniak
Ja właśnie karimaty nie mam, ale plan jest taki aby aby w sobotę między 9:00 a 21:00 zakupić ów przedmiot w Decathlonie
+ dodatkowy spam:
SPAM SPAM SPAM
zaraz dostanę bana za spamowanie
Offline
Gość
u mnie też okazało się, że stara karimata nie nadaje się do użytku, na szczęście dziś zaopatrzyłam się w "piękną" różową z Carrefour'a
SPAM
SPAM
SPAM
mam nadzieję, że już nie będę mieć innym problemów )
Tepomaniak
Tak? W sumie... przeszła mi przez głowę taka myśl, ale stwierdziłem że taki materac będzie nieporęczny i niepraktyczny No i pompkę będzie trzeba taszczyć...
Offline
Gość
po pierwsze trzeba taki materac jeszcze mieć, a po drugie u mnie i tak wygrałaby karimata ze względu na wagę - nie lubię dużo nosić.
Gość
Paweł, w Decathlonie w Zakopiance tylko takie do d**** karimaty zostały w kolorze nieokreślenie szaro-buro-jakimś za 20 złotych. Nie wiem, jak w tym na czyżynach. Ja zakupiłam z braku czasu na szukanie czegoś lepszego.
Tepomaniak
Damy radę
Dzięki za info
Offline
Gość
te w Carrefourze, takie grubsze trochę (chyba jakieś 12mm) kosztowały 9,99
agga napisał:
Paweł, w Decathlonie w Zakopiance tylko takie do d**** karimaty zostały w kolorze nieokreślenie szaro-buro-jakimś za 20 złotych. Nie wiem, jak w tym na czyżynach. Ja zakupiłam z braku czasu na szukanie czegoś lepszego.
Agga wydaje mi się, że kolor"szaro-buro-jakistam" facetom nie przyszkadza . Moja karimata własnie jakaś taka jest ;p
Offline
Gość
Sierus napisał:
agga napisał:
Paweł, w Decathlonie w Zakopiance tylko takie do d**** karimaty zostały w kolorze nieokreślenie szaro-buro-jakimś za 20 złotych. Nie wiem, jak w tym na czyżynach. Ja zakupiłam z braku czasu na szukanie czegoś lepszego.
Agga wydaje mi się, że kolor"szaro-buro-jakistam" facetom nie przyszkadza . Moja karimata własnie jakaś taka jest ;p
Mnie też kolor przeszkadza najmniej, choć myślę, że Paweł mógłby chcieć coś bardziej twarzowego ;P gorzej że jakość tych karimat marna
Moi drodzy, z troski o Wasze zdrowie i obawy wobec obecnej pogody, która nie zamierza się poprawić, proszę wszystkich o zabranie naprawdę ciepłych ubrań, nie mówię, że dużo, ale dwie ciepłe bluzy i ciepłe spodnie, skarpety, kurtkę... Bo niestety piękną mamy jesień tego lata, sztorm na Bałtyku, a w Tartach spadł śnieg. Pokusiłabym się nawet o twierdzenie, że warto wziąć termos, bo przy takiej pogodzie tylko to nas może rozgrzać w kajaku - coś ciepłego. No i oczywiście wspólne towarzystwo, śpiew, dobry humor - nie zapomnijcie tego zabrać ze sobą!
Offline